Mocne uderzenie szkoleniowe na początku 2019 roku.
Dr. Teddy Willsey, trener i fizjoterapeuta z USA odwiedził pierwszy raz Europę i do tego Polskę.
Drugiej takiej okazji może już nie być, dlatego nie mogłem nie wziąć udziału.
Dwa długie dni naszpikowane wiedzą. Dużo ciekawostek i niuansików, które teraz trzeba przerobić i powoli wdrażać (tam gdzie będę widział potrzebę) do swojej pracy. Część materiału się powtórzyła, ale to ciągle kropla w porównaniu do morza wiedzy jakie jeszcze jest do przepłynięcia -a to wszystko po to żeby jak najlepiej pracować z osobami, które trenują pod moim okiem, a także z tymi którzy pewnego dnia się zgłoszą.
Teddy oprócz profesjonalizmu, zaraża ciągłym uśmiechem i dobrym humorem, czego zdecydowanie w Polsce brakuje .
Jak się uczyć to podobno od najlepszych.
Podczas szkolenia odpowiedzieliśmy sobie na wiele pytań, m. in. :
- co tak naprawdę zmniejsza ryzyko wystąpienia urazu?
- jaki wpływ ma stres na trening fizyczny?
- co jest istotniejsze, ćwiczenia korekcyjne czy mądre planowanie treningu?
- Jak wprowadzić system treningu opartego na priorytetach, aby zniwelować ryzyko urazu?
- Jak ważna jest dobra postawa? I czy jest tak ważna jak się popularnie wydaje?
- Jak możemy trenować postawę? Jak korygować poszczególne problemy w ciele treningiem?
- Stres/balans regeneracyjny, jak możemy manipulować różnymi czynnikami w celu zoptymalizowania czasu regeneracji osób trenujących?
- Dlaczego uraz nastąpił? czy ból zawsze oznacza uraz? skąd wiemy czy mamy pracować „z bólem” czy zaprzestać?
- Urazy i trening, jak znaleźć obciążenie w urazie? Jak znaleźć odciążenie, a następnie dociążenie?
I wiele wiele innych.